czwartek, 18 listopada 2010

Świerszczyk i mrówki

Świerszczyk i mrówki

bajka świerszcz i mrówki Usiądźcie, dzieci przy mnie w krąg.
Mam dla was bajkę z leśnych łąk,
O dzielnych mrówkach jest to bajka
i o przygodach świerszcza-grajka.
Oto się budzi letni dzień
pełen cudownych złotych lśnień.
Wstały już muszki, chrząszcze, mrówki,
pszczoły motyle, boże krówki...
Przy łące, gdzie się kończy las,
stał ni to zamek, ni to głaz.
Ale nie król miał w nim komnaty,
nie rycerze, ani pan bogaty.
Mieszkał w nim dzielnych mrówek ród.
Dewizą ich codzienny trud.
Wszystkie jak jedna ile siły
w mrowisku żywność gromadziły.
W brzęczenie muszek, pszczół i os
wplatał się czysty, dźwięczny głos.
Brzmiał rankiem, we dnie i wieczorem
wśród traw i kwiatów pod jaworem.
To świerszczyk rankiem skrzypki brał
i wszystkie piosnki jakie znał
wygrywał na przeróżne tony,
zawsze ochoczy, niestrudzony.
Brzmiały więc skrzypki cały czas,
wnet poweselał wokół las
i dalej tańczyć - nawet pszczoły
żwawo ruszyły w tan wesoły.
I tylko mrówki pośród traw
przejęte wagą własnych spraw,
chociaż ich wabi pieśń wesoła,
pilnie pracują w pocie czoła.

1 komentarz:

  1. Przestań kraść treść z mojej strony, bo jeśli nie załatwię to w inny sposób.

    OdpowiedzUsuń